sobota, 20 czerwca 2015

beGLOSSY


"beGLOSSY to styl życia! To znaczy być pewną siebie i swojej wartości kobietą! Podążać za najnowszymi trendami, kochać kosmetyki i modę." - taką informację przekazuje nam na oficjalnej (facebook'owej) stronie firmy samo beGLOSSY. Czym tak naprawdę jest? Zapraszam :)

Zastanawiając się nad tym, czy jest sens, by taki post powstał, szukałam w internecie blogów, na których temat tych różowych pudełek się pojawił. Niestety, posty w przeważającej części dotyczą ich zawartości w konkretnym miesiącu 
i w żadnej mierze nie tłumaczą co, jak i dlaczego. Ja postanowiłam zająć się nimi "od podszewki".

JAK ZACZĄĆ?

Pudełko możemy zamówić na stronie http://beglossy.pl. Pierwszym naszym krokiem powinno być założenie swojego konta wpisując wszystkie potrzebne informacje, których wymaga od nas firma. Gdy już to zrobimy - czeka nas najłatwiejsze. 
Osobiście zaczęłam od swojego 'profilu piękności'. Wypełniamy go, ponieważ to właśnie na jego podstawie beGLOSSY dobiera kosmetyki odpowiednie do naszej urody. Wpisujemy kolejno: datę urodzenia, typ skóry, odcień karnacji, typ i kolor włosów, nasz styl oraz kwotę jaką przeznaczamy miesięcznie na kosmetyki. Dzięki temu jesteśmy pewni, że jeśli mamy 20 lat 
w naszym pudełku nie znajdzie się krem do twarzy 35+ i tym podobne.

JAK ZAMÓWIĆ?

Gdy skończymy wszelkie formalności możemy w końcu zamówić nasze pudełko. Mamy 4 warianty do wyboru, pierwszy to miesięczna subskrypcja za 49 zł. Gdy wybierzemy tę opcję zapłacić możemy tylko i wyłącznie podając numer karty kredytowej lub debetowej, która posiada numer weryfikacyjny na odwrocie. Jest to wygodny sposób, ponieważ gdy nadchodzi data płatności, nie musimy o niej pamiętać - jeśli mamy środki na koncie firma beGLOSSY sama 'ściąga' nam z niego pieniądze.
Drugą opcją jest zamówienie 3 pudełek na raz za 132 zł. Zaoszczędzamy dzięki temu 15 zł co od razu nam sugeruje, że lepiej zamówić trzecią opcję czyli sześć pudełek za 245 zł dzięki czemu jedno z naszych pudełek jest całkowicie za darmo. Ostatnią opcją to 12 boxów za 490 zł, czyli płacimy za dziesięć a mamy dwanaście. Pragnę jednak zauważyć bardzo ważną rzecz, 
a mianowicie z miesięcznej subskrybcji możemy zrezygnować w dowolnym momencie bez żadnej konsekwencji, jednak jeśli chodzi o pakiet 3, 6 lub 12 pudełek, nie możemy tego zrobić.

VIP

Ciekawą i pozytywną opcją jest zdobycie statusu VIP. Możemy to zrobić na skróty i uzyskać go od razu poprzez wykupienie sześciu lub dwunastu boxów lub cierpliwie subskrybować pudełka, a z upływem 6 miesięcy osiągniemy cel. Co nam taki status VIP daje? beGLOSSY zadbało o swoich stałych klientów i w większości przypadków takie osoby dostają dodatkowe produkty, które trafiają tylko i wyłącznie do ich rąk.

CO W ŚRODKU?

Pudełko zawiera 5 lub więcej mini produktów kosmetycznych. Znajdują się wśród nich także produkty pełnowymiarowe – zależnie od miesiąca wypada różna ilość. Dzięki temu beGLOSSY oferuje w łatwy sposób testowanie produktów najlepszych marek. Wiele z nich jest dostępnych na polskim rynku bez większego problemu ale wiele to produkty ciężko dostępne 
w naszym kraju co jest świetną możliwością posiadania czegoś, czego normalnie byśmy nie kupili, z prostej przyczyny - 
- nie wiedzielibyśmy nawet o takim produkcie.

GLOSSYDOTS

Na stronie beglossy zostaliśmy rozpieszczeni możliwością zbierania punktów. Są dwa sposoby na ich otrzymanie.
1. Po każdym otrzymanym pudełku, na naszym założonym wcześniej koncie pojawia się mała ankieta do każdego produktu 
z osobna. Po ocenieniu już jednej z sześciu ankiet mamy 20 tak zwanych dotsów. Ankiet zazwyczaj jest 6, 
więc po zamówieniu jednego pudełka możemy nabić na swoje konto 120 dotsów.
2. Drugim sposobem jest wysłanie zaproszenia swoim znajomym by skusić na ich własny glossy box. Za każde zaakceptowane zaproszenie otrzymujemy 400 pkt a nasza zaproszona osoba 200 pkt.
Jakie mamy korzyści dzięki dotsom? 1000 GLOSSYDots to darmowe pudełko w miesiącu, który sobie wybierzemy. 
Warto, prawda?

CO JESZCZE?

Gdy nie możemy się doczekać (a uwierzcie, że z miesiąca na miesiąc jest coraz większa niecierpliwość) kolejnego pudełka, beGLOSSY organizuje różnego rodzaju konkursy, w których można wygrać jeszcze więcej cudownych kosmetyków do makijażu czy pielęgnacji twarzy, ciała lub włosów. Samo wzięcie udziału w takich konkursach to świetna zabawa a radość z wygranej to na pewno coś wspaniałego.
beGLOSSY oferuje nam również edycje specjalne. Powstały już na dzień matki, dzień ojca, edycja SPA, walentynkowa i wiele, wiele innych. Osobiście skusiłam się na pudełko dla Mamy. Była jeszcze bardziej zachwycona zawartością biorąc pod uwagę, że glossy box jest pięknie zapakowany i samo otwieranie go to przyjemność.



CZERWCOWE PUDEŁKO 2015

1. Maska "Purederm" do twarzy. W pudełku był jeden z trzech rodzai, ja dostałam intensywna maska arbutynowa -  działa przeciwzapalnie oraz rozjaśniająco na przebarwienia posłoneczne, potrądzikowe i plamy starcze
Każda z tych masek również rozjaśnia i nawilża skórę twarzy
2. Krem "Charmine Rose - B-hypo cream SPF 30" - krem pielęgnacyjny o właściwościach ochronnych, łagodzących 
i korygujących nie zawiera alergenów zapachowych ani barwiących. Stanowi idealną ochronę dla cery wrażliwej, nadreaktywnej oraz skłonnej do alergii
3. Szampon "Prosalon" z olejkiem arganowym - ma właściwości rewitalizujące, odżywcze i nawilżające. Jest bogaty 
w witaminę E i antyoksydanty, dzięki czemu chroni włosy przed „efektem starzenia się”
4. Krem "Veet" do depilacji. W pudełku był jeden z dwóch rodzai, ja dostałam krem z masłem shea do skóry normalnej i suchej
5. Maskara "ISADORA - All Day Long Lash" - ekstremalnie wydłuża, pogrubia i wyraźnie podkreśla rzęsy, a efekt utrzymuje się aż przez 12 godzin bez rozmazywania się
6. Szminka "Lord&Berry" - Szminka w ołówku o intensywnym i długotrwałym kolorze. Po zastosowaniu natychmiast łagodzi 
i nawilża skórę ust.
7. Produkt VIP - "GLOV Quick Treat" - rękawiczka do demakijażu, która pozwala usunąć starannie cały makijaż i dokładnie oczyścić skórę twarzy tylko za pomocą wody.

W pudełku znalazły się również inne warianty. Tak jak wspominałam wcześniej, beGLOSSY wysyła w Twoim pudełku produkty, które będą dopasowane pod Twój typ urody.
1. Maska "Purederm" do twarzy. W pudełku można było znaleźć oprócz wyżej wymienionej 
- rozświetlającą maskę arbutynową - działa rozjaśniająco i łagodząco, skutecznie usuwając plamy i przebarwienia skóry lub 
- intensywną maskę kolagenową do twarzy - zwiększa elastyczność skóry oraz działa przeciwstarzeniowo
2. Wypełniacz "DermoFuture Precision" do ust - klinicznie potwierdzony, dzięki swej zmikronizowanej strukturze i zawartości Super Size Complex sprawia, że usta nabierają koloru, ujędrniają się
3. Maska "Wella" (elements renewing mask) do włosów -  intensywnie naprawia i przywraca prawidłową strukturę włosów oraz ich naturalną siłę
4. Szampon "Wella" (elements renewing shampoo) - odżywia włosy i utrzymuje ich optymalne nawilżenie od nasady 
aż po końce
5. Odżywka "Wella" (elements lightweight renewing conditioner) - Wzmacnia włókna włosów, pomagając zachować 
ich naturalną siłę i witalność
6. Krem "Veet" do depilacji. Drugi rodzaj to krem z wyciągiem z oleju z pestek winogron do skóry wrażliwej

To co? Skusicie się? :)

Miłego dnia!

sobota, 6 czerwca 2015

Skakanka



Pamiętacie te czasy kiedy najlepszą rozrywką było skakanie na skakance albo kręcenie hula-hop? A wiecie, że gdybyśmy o tych rekwizytach nie zapomnieli to każdy z nas miałby figurę marzeń? Ja postanowiłam tą formę zabawy przywrócić do swojego życia na dobre.


ZALETY

Śmieje się, że to taka wersja treningu dla leniwych. W końcu nie musimy wychodzić z domu, nie mamy tu częstych zmian pozycji lub nie musimy robić tego patrząc na trenerkę w internecie a oglądając swój ulubiony serial :)
A teraz tak na poważnie: skakanka to niesamowity killer naszego tłuszczu, 10 min skakania to spalanie aż do 150 kcal. Podczas skakania rozgrzewamy całe swoje ciało, poprawiamy koordynację ruchową, szybkość i gibkość ciała. Regularne ćwiczenia wpływają na szybszą przemianę materii, poprawia pracę serca i układ krążenia.
Jeszcze jedną z tych wielu zalet jest niski koszt. Wystarczy nam najprostsza skakanka, byle była dopasowana do naszego wzrostu.

CO KSZTAŁTUJE SKAKANKA

Ten niepozorny kawałek linki radzi sobie z wieloma partiami ciała a co najważniejsze - efekty widać już po kilku treningach. Skakanka kształtuje nam łydki, uda, pośladki a także ramiona (również ich tylną część, która z wiekiem niestety "flaczeje"). Skakanie wspomoże także uzyskanie płaskiego brzucha, ponieważ to on stabilizuje nasze ciało podczas treningu. 

JAK DOBRAĆ SKAKANKĘ

Skakanki są dostępne we wszystkich sklepach sportowych także nie będziecie mieli problemu ze znalezieniem sprzętu do ćwiczeń. Dobranie dobrze takiej skakanki zależy tylko od jej długości. Gdy staniecie na środku linki, długość uchwytów musi sięgać Wam do pach. Gdy macie skakankę w domu a okazała się za długa, możecie ją skrócić poprzez związanie jej 
w odpowiednim miejscu (najlepiej pod uchwytami), tak by nie utrudniała ćwiczeń, jednak gdy jest za krótka - musicie ją niestety wymienić na inną.

PRAWIDŁOWE ĆWICZENIE

W czasie ćwiczeń musicie pamiętać tylko o pięciu podstawowych zasadach skakania na skakance. Są to:
1. wyprostowana sylwetka
2. wciągnięty brzuch
3. ugięte łokcie
4. trzymanie łokci blisko tułowia
5. wprawianie skakanki w ruch tylko poprzez nadgarstki i dłonie
Pamiętajcie, że najlepiej zacząć od podstawowego skakania a dopiero po opanowaniu tej techniki próbować innych rzeczy takich jak naprzemienne skoki lub krzyżowanie skakanki.

PRZECIWWSKAZANIA

Niestety jak to w każdym sporcie są także przeciwwskazania. Nie do pomyślenia skoro mówimy o zabawce z dzieciństwa? 
A jednak. Intensywne ćwiczenia ze skakanką nie są wskazane dla ludzi mających nadwagę lub otyłość. Problemem okazują się również słabe stawy oraz kości. Specjaliści odradzają taką formę ćwiczeń także osobom cierpiącym na niewydolność sercową oraz problemy z układem krążenia. Jeśli żadna z tych rzeczy Cię nie dotyczy, może warto zacząć?

Za miesiąc od tego dnia obiecuję pokazać Wam jak moje ciało zmieniło się pod wpływem takiego treningu, napisze też jak trenowałam, ile minut i jak często. Możecie takie wyzwanie zacząć ze mną już dziś, jeśli jednak jesteście za mało zmotywowani, może następny wpis już z efektami Was skusi.

Miłego dnia!