czwartek, 21 maja 2015

Pro blending sponge



Inglot Pro Blending Sponge - Profesjonalny aplikator do makijażu zapewniający efekt nieskazitelnie gładkiej skóry. Uniwersalna gąbeczka z odpowiednio wyprofilowanymi końcami doskonała do mieszania kosmetyków 
o kremowej lub płynnej formule oraz równomiernej aplikacji na powierzchni całej twarzy. Profesjonalny aplikator do makijażu INGLOT jest hipoalergiczny i nie zawiera lateksu.
                                                                                                                                                                                                                                   źródło: inglot.pl


Wiemy już o czym mowa. Wiemy, że wygląda jak Beautyblender lecz nim nie jest. Ja opowiem Wam, czy warto w nią inwestować po miesiącu używania tego różowego maleństwa na własnej skórze.

Wygląda uroczo, to na pewno. W sklepie dostaniemy ją w różnych kolorach: zielonym, żółtym, niebieskim, pomarańczowym oraz różowym. Ten ostatni widnieje na zdjęciu powyżej. Jest to również mój wybór, ponieważ jestem fanką małych gadżetów w tym kolorze. Szybko zdecydowałam się na zakup, ponieważ cena znacznie różniła się od oryginału, wynosi ona 49zł. Zachwycona przyniosłam ją do domu i co się okazało...?

ZASTOSOWANIE

Gąbeczkę namaczam pod bieżącą wodą, ja robię to pod delikatnie ciepłą lecz nie wiem czy ma to na nią jakiś wpływ. Gdy gąbka już jest cała mokra, wyciskam ją by nic z niej nie kapało. Kulka nieznacznie się powiększa oraz robi się zdecydowanie bardziej miękka i jeszcze przyjemniejsza w dotyku.
Gdy mamy już tak przygotowany aplikator, na dłoń nakładam podkład i zaczynam go rozprowadzać ruchem 'wklepywania' 
za pomocą kulki. W trudno dostępnych miejscach na twarzy pomagam sobie drugą stroną gąbki, tą bardziej spiczastą. 
Nie sprawia mi to żadnego problemu, ponieważ gąbka jest odpowiednich rozmiarów. Gdy zakończę aplikację, myję aplikator mydłem, ponownie wyciskam i odkładam na swoje miejsce by mogła spokojnie wyschnąć. U mnie zazwyczaj trwa to 
do 12 godzin.

EFEKT

Nie mam porównania z BB, ponieważ nigdy go nie używałam ale ta gąbka zrobiła na mnie wrażenie. Podkład na twarzy jest mało widoczny lecz idealnie wygładza cerę. Ślicznie go rozprowadza, a co najważniejsze bez smug i plam. Nie tworzy efektu maski co oznacza również, że nie widać granicy pomiędzy skórą bez podkładu a z nim. To cudo dostaje się w każdy kąt dzięki jej spiczastemu zakończeniu i szybko radzi sobie z większymi partiami jak, np. policzki.

WARTO? 

Tak. Gąbka jest wytrzymała, gdy dbamy by po każdej aplikacji ją umyć - co zajmuje krótką chwilę - po miesiącu dalej wygląda jak nowa. Jest to na pewno wydatek na dłuższy okres czasu. Pochłania małe ilości podkładu dzięki swojej zbitej strukturze. Aplikacja jest prosta, więc każdy powinien sobie z nią poradzić. Jeśli macie złe doświadczenie z gąbkami 
do makijażu, zaręczam Was, że w tym przypadku ryzyko się opłaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz