wtorek, 12 maja 2015

Początek


  
W życiu każdej osoby przychodzi czas na zmiany. Tylko czy każdy na te zmiany jest gotowy jak już mu przyjdzie je zrealizować? Znacie to uczucie, kiedy mówicie sobie, że chcecie coś w swoim życiu zmienić, ale kończy się na słomianym zapale? No właśnie. Więc.. od czego zacząć?


Moim pierwszym krokiem było zorganizowanie przestrzeni osobistej tak, by po każdym ciężkim dniu otaczające mnie miejsce koiło moje nerwy. Idealnie wpłynęła na mnie przeprowadzka, gdzie mieszkanie mogłam urządzić od zera. Niestety, 
po 2 latach brakuje w nim jeszcze wielu rzeczy ale spraw finansowych nie przeskoczę. Najważniejsza jednak była dla mnie sypialnia, nigdzie nie czuje się lepiej niż we własnym łóżku. Utrzymana jest ona w kolorze bieli oraz szarościach. 
Na biurku oraz łóżku zawsze musi być idealny porządek, bo to tam spędzam najwięcej czasu ucząc się lub relaksując. Po tak długim czasie, bez chwili zastanowienia mogę powiedzieć, że nikt w bałaganie nie czuje się dobrze gdy już wie jak wygląda jego mieszkanie gdzie wszystko ma swoje miejsce.

Drugą rzeczą było zupełnie inne podejście do tego jak, kiedy i z czego powinnam się uczyć i co najlepiej wpływa na nasze skupienie. Ale o organizacji naszej pracy czy nauki innym razem. Teraz kilka słów o człowieku spełnionym 'zawodowo'. Każdy z nas ma lub miał marzenie o tym kim będzie w przyszłości. Często jednak młodzi ludzie popełniają błąd co do swoich priorytetów, tak jak i ja. 
W moim wypadku studia na które chciałam iść były w pewnym już momencie nieosiągalne. Dopiero po maturze zobaczyłam jak bardzo zależało mi na nich i jaką krzywdę sobie zrobiłam wybierając lenistwo i brak organizacji zamiast nauki. Tylko dzięki szansie danej mi przez moją Mamę mogę robić to co robię i studiować prawo na prywatnej uczelni, (za co Ci dziękuję). Po tym czasie zauważyłam, że osoby którym tak się kiedyś poświęcałam zniknęły, nie wiadomo gdzie i nie wiadomo kiedy. Czasem słyszy się o nich od znajomych naszych znajomych. Jednym się udało, innym niestety nie. W moim otoczeniu pojawiły się jednak nowe osoby. Mające podobne cele do moich i wspierające to co robię a nie odwrotnie. Koniec końców jestem szczęśliwym człowiekiem, ponieważ spełniam się w tym a moje życie mogę nazwać lepszym, pełnym kolejnych nowych pomysłów, które pragnę realizować.

Trzecia rzecz, która dotyczy nas wszystkich to pieniądze. Ile razy pod wpływem chwili zdarzyło Wam się kupić coś, na co tak na prawdę w danym miesiącu nie było Was stać? Zgaduję, że budziliście się dopiero, gdy trzeba było opłacić coś niezbędnego. U mnie niezawodną rzeczą okazał się notes. Prosty, z kartkami w kratkę ;) Gdy zbliża się koniec miesiąca wpisuję sobie na samej górze kwotę, którą będę dysponować w następnym miesiącu. Wiem dzięki temu jak zmienia się moja płaca i czy jak zainwestowałam w poprzednim miesiącu w nowe buty, to czy w tym też będę mogła sobie pozwolić na podobny wydatek. 
W następnej kolejności wypisuję w punktach swoje priorytety takie jak mieszkanie czy transport. Ja sobie wpisuje w takie miejsce również usługi kosmetyczne, np.  fryzjer, ponieważ nie oszukujmy się - dla kobiet wygląd również jest priorytetem.
Po podsumowaniu tak ważnej kwestii wiem już, czy w kolejnym miesiącu będzie mnie stać na sukienkę z nowej kolekcji 
czy powinnam polować na te z przecen lub second-handów, w których, powiedzmy sobie szczerze, można znaleźć perełki :)

Czwarty i ostatni dziś już temat to chyba ten na który nie będę musiała się rozpisywać, ponieważ każdy w tej kwestii zna siebie samego najlepiej. Dotyczy on bowiem naszego wolnego czasu, takiego tylko dla nas. Niektórzy z nas ćwiczą, inni oglądają seriale, jeszcze inni kupują tabliczkę czekolady i zjadają ją sami, będąc przez chwile egoistami i grzesząc poprzez dostarczanie ciału kilkaset kalorii. Jednak każda ta czynność jest ważna i potrzebna byśmy mogli się odprężyć. Pamiętajcie tylko, taki relaks nie może być 'za karę', ponieważ znajomi odwołali spotkanie lub facet ma lepsze rzeczy do roboty niż akurat pójście z Wami do kina. To musi być wtedy i tylko wtedy, gdy Wy tego potrzebujecie i już wcześniej zaplanujecie sobie taką godzinę, dwie czy dziesięć.

Te pierwsze cztery kroki to podstawy do tego by ruszyć dalej. Jeśli nie mamy podstaw to nie wzniesiemy się dalej.
Moje postanowienie po dopracowaniu tych 4 punktów? Prowadzić bloga i wrócić do systematycznej pracy nad ciałem.

Cześć, mam na imię Adrianna (Ada), mam 21 lat, uczę się na studiach dziennych co udaje mi się pogodzić z pracą. Na tym blogu będę opowiadać o sobie, swoim życiu a także o wielu pomysłach na nie i na to co nas otacza. Chcę dzielić się z Wami swoją wiedzą oraz doświadczeniami. Mam nadzieję, że moje wpisy niektórym z Was pomogą i nie tylko Wam ale także i mi: stać się w końcu osobą systematyczną oraz jeszcze chętniejszą do aktywnego życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz